29 wrz 2017

American dream? Nie, to tylko dobra czcionka!

​Przypomnij sobie, kiedy ostatnio drukowałeś? Zapewne masz świadomość, że kiedy drukujesz ponosisz dwa rodzaje kosztów: koszt tuszy lub tonerów oraz koszt papieru ksero, chyba, że korzystasz z usług drukarni cyfrowej, odwiedzasz punkt ksero w mieście, np. Krakowie, czy też zlecasz swoje wydruki online. Wtedy płacisz jedynie za usługę, koszty związane z materiałami eksploatacyjnymi zawarte są w cenie wydruku. Inaczej w przypadku, gdy sam decydujesz się na druk ulotek czy też innych treści. Zdajesz sobie pewnie sprawę z tego, że dobierając właściwy rozmiar czcionki możesz zasadniczo obniżyć koszty wydruku? Jeśli zastanawiasz się nad tym, czy rodzaj czcionki ma wpływ na ilość zużytego tuszu, przeczytaj ten tekst.

To nie amerykański sen, to rzeczywistość!

Jak sądzisz, na czym amerykański rząd rocznie mógłby zaoszczędzić około 400 milionów dolarów? Pewien nastolatek Suvir Minchandani odkrył, że gdyby władze USA przestały używać czcionki Times New Roman i zaczęły stosować czcionkę Garamond zaoszczędziłyby właśnie taką kwotę.

Jak twierdzi młody badacz, niższe koszty są zależne od kształtu liter. Litery zapisywane czcionką Garamond są węższe i posiadają krótsze linie niż Times New Roman. Dzięki temu prostemu zabiegowi, jakim jest zmiana czcionki na inną, można bez trudu zaoszczędzić duże ilości pieniędzy.

"To miał być szkolny eksperyment!"

Pewnie wielu z Was zastanawia się, na jakiej podstawie chłopiec wysnuł tego rodzaju wnioski. Od razu nasuwają się tu dwa zasadnicze pytania. Po pierwsze: czy Suvir Minchandani przeprowadził badania? Po drugie: czy po prostu bazował na własnych domysłach? Odpowiedź jest prosta: "To miał być projekt na zaliczenie jednego z przedmiotów w szkole". Nastolatek miał wykorzystać swoją wiedzę z informatyki na rzecz wsparcia ekologii.

Minchandani zaczął zastanawiać się nad tym, jak zmniejszyć koszty zużycia papieru i tuszu. Zminimalizowanie wykorzystania papieru było łatwe - wystarczy na przykład zacząć drukować dwustronnie. Dużo większą zagwozdką, a zarazem problemem badawczym, który stanął przed uczniem była kwestia zminimalizowania zużycia tuszu.

Droższy niż perfumy od Chanel

Na antenie CNN nastolatek przedstawiając swoje zdumiewające wyniki badań, wyznał, że to właśnie tusz to główny winowajca dużych rachunków za wydruki. Chłopiec porównał koszt tuszu do drukarki Hewlett-Packard (75 dolarów) z kosztem perfum Chanel No.5 (38 dolarów) i tym samym wskazał, że oryginalny tusz może być dwukrotnie droższy niż perfumy znanej marki. Z tego powodu postanowił właśnie tu poszukać oszczędności.

Zaskakująco proste badania - konkretne wnioski

Nastolatek swoje badania rozpoczął od przeanalizowania drukowanych w jego szkole materiałów dla nauczycieli. Uczeń najpierw obliczył, że najczęściej używane litery w jego materiale badawczym to kolejno: e, t, a, o, r. Następnie wydrukował każdą z liter w czterech różnych krojach czcionek: Times New Roman, Garamond, Comic Sans i Century Gothic. Chłopak dobrał czcionki w taki sposób, by wśród badanych znalazły się: najpopularniejsza - Times New Roman i trzy rzadko używane.

Potem za pomocą aplikacji do optymalizacji wydruków sprawdził, ile tuszu jest potrzebne, by wydrukować te litery w każdym z czterech krojów. Dzięki wsparciu aplikacji dowiedział się, że używanie czcionki Garmond pozwala zmniejszyć zużycie tuszu nawet o 24% niż ma to miejsce w przypadku drukowania materiałów czcionką Times New Roman.

Debiut w Harvardzkim czasopiśmie

Badania tak bardzo przypadły do gustu nauczycielom, że namówili chłopca do tego, by swoje wnioski wysłał do "Journal for Emerging Investigators". Jedna z absolwentek z Uniwersytetu Harvarda i założycielek pisma, Sarah Fankhaiser, zachęciła nastolatka, by obliczył, ile pieniędzy mógłby zaoszczędzić rząd amerykański na zmianie czcionki.

Chłopak powtórzył cały proces i po analizie oszacował, że rząd amerykański używając czcionki Garmond zamiast Times New Roman zaoszczędziłby 30% kwoty wydawanej rocznie na wydruki, co w przeliczeniu wyniosłoby 136 mln dolarów w administracji centralnej i kolejne oszczędności rzędu 234 mln dolarów pochodzące z administracji stanowej.

Rzecznik Government Printing Office był pod wrażeniem wniosków, do których doszedł chłopiec, a jego badania określił mianem "niezwykłych". Nie zdradził jednak, czy wnioski Minchandaniego zostaną wykorzystane przez rząd. Przekonywał jedynie, że amerykańskie władze stosują politykę przyjazną środowisku.

Tańsze drukowanie na co dzień

Chociaż amerykański rząd nie zdecydował się na zmianę czcionki w celu oszczędności, my możemy to zrobić. Jeśli więc chcesz taniej drukować, zmień czcionkę. Potwierdzają to nie tylko wnioski amerykańskiego nastolatka.

Podobne badania nad oszczędnym drukowaniem przeprowadził także portal printer.com. Specjaliści z serwisu wytypowali, jakie rodzaje czcionek są najbardziej oszczędne. Są to Verdana, Century Gothic, Ecofont oraz Calibri. Jak podpowiadają, jeśli zamiast Ariala użyjesz Century Gothic, możesz zaoszczędzić do 31 procent na wydrukach.

Nie wierzysz? Przeprowadź miesięczny eksperyment w swojej firmie i sam oblicz, wydruk jaką czcionką był tańszy!

Zobacz również